Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski
162
BLOG

Tango na prerii

Krzysztof Mączkowski Krzysztof Mączkowski Literatura Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Carlisle McMillian prowadzi spokojny żywot na preriach koło Salamander. Jako człowiek znikąd zdobywa szacunek miejscowych dzięki swoim rzemieślniczym umiejętnościom, poznaje wspaniałe kobiety, zdobywa serce jednej z najbardziej nieprzystępnych… I nagle spokojne życie zostaje zakłócone rządową decyzją o budowie autostrady przez te spokojne rejony Ameryki.


Jeśli kto myśli, że to kolejny ckliwy romans albo naiwna opowiastka o dzielnych obrońcach Ziemi, jest w błędzie. Jest tu i romans, i walka o środowisko, ale są one pretekstem dla rozważań znacznie poważniejszych – o kondycji społeczeństw mamionych łatwym zarobkiem, złudnymi „nowymi miejscami pracy”, podejmujących decyzję na skutek „świecidełek”, jakie za każdym razem „ofiarują” Wielcy Inwestorzy nie w imię interesu publicznego, ale interesów swoich własnych.


To porażająca projekcja zmiany nastrojów społecznych, które z przyjemnej toni jeziora, w którym można się przejrzeć zamieniają się w groźne fale podtapiające fundamenty domów. To opowieść o relacjach ludzkich, które potrafią się diametralnie zmienić, jeśli tylko pojawia się coś atrakcyjniejszego. To opowieść nie tylko o współczesnej Ameryce, ale również o każdym innym społeczeństwie, które toczą te same choroby.


To opowieść o bezsilności wobec agresji przekupionych podłych polityków, niegodziwych biznesmenów, obłudnych urzędników. To opowieść o walce, którą trzeba prowadzić do samego końca, nawet wbrew innym. By nawet wbrew innym „wykrzyczeć słowa, które powinny były zostać powiedziane”.


Książka Roberta Jamesa Wallera „Tango na prerii” wydanej w 2005 r. (w Polsce w 2006 r.) – choć nie jest książką o Indianach – sięga po miłe memu uchu nastroje indiańskiej Ameryki lat 70., kiedy zdarzyła się Karawana Złamanych Traktatów, Wounded Knee II, kiedy powstał American Indian Movement, w książce opisany jako Ruch Obrony Indian. Ktoś, kto interesował się protestami Indian w Standing Rock w 2016 i 2017r., może w tej książce znaleźć pewne podobieństwo sytuacji, choć w znacznie mniejszej skali.


Książka uczy pewnej pokory w postępowaniu z innymi ludźmi, otwiera na przestrzenie, których dotąd sobie nie uświadamiałem, a których teraz, tuż po przeczytaniu, nie jestem w stanie nazwać. Książka jest niepozorna, ale będzie chyba jedną z ważniejszych, którą przeczytałem.


Jeśli nie możesz wysłać w świat swojej wiadomości na rogach bizona, przyczep ją do skrzydeł motyl. Wiesz przynajmniej, że została wysłana, choć przez tak słabiutkiego posłańca” – to jedna z nauk z lektur „Tanga na prerii”.


 


 


 


Robert James Waller


Tango na prerii


Świat Książki 2006


 


 


 


 


Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura