22 sierpnia 1980 r. następuje mały przełom. Delegacja MKS-u jadąca do wicepremiera Jagielskiego z ponownym zaproszeniem do rozmów po raz pierwszy spotyka się z nim osobiście.
Mieczysław Jagielski, zastępujący skompromitowanego Pykę, deklaruje, że następnego dnia zaczną się rozmowy, które w imieniu rządu będzie prowadził wojewoda gdański. Tym samym rząd uznał istnienie Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Gdańsku. W Stoczni euforia i … sprzątanie.
W nocy w Stoczni Gdańskiej po raz pierwszy pojawiają się Tadeusz Mazowiecki i Bronisław Geremek, którzy mają wesprzeć strajkujących. Temu pierwszemu powierzono misję powołania i kierowania Komisją Ekspertów MKS.
W Szczecinie pat – dwie tury rozmów nie dały żadnych efektów.
Do Stoczni Gdańskiej docierają słowa poparcia uczestników Konserwatorium „Doświadczenie i Przyszłość” oraz wsparcie 55. intelektualistów z Poznania. Ci ostatni piszą: ”Popieramy Wasze sprawiedliwe żądania. Wpisany jest w nie los nas wszystkich i każdego z osobna. Podziwiamy Waszą stanowczość o godność, z jaką walczycie o swoje i zarazem nasze prawa…”.
