Niedziela 17 sierpnia 1980 r. przyniosła widok niezwykły – oto wielkoprzemysłowa klasa robotnicza, wychowana w duchu socjalizmu i materalizmu dialektycznego (tak to się nazywało?), na klęczkach uczestniczy we mszy świętej odprawianej przez prałata Henryka Jankowskiego.
Tego dnia PZPR poniosła jedną z najbardziej prestiżowych porażek ideowych, a strajkującym dało to dużo otuchy w dalszej walce. We mszy uczestniczyło kilka tysięcy pracowników Stoczni Gdańskiej, innych zakładów pracy oraz mieszkańcy Gdańska.
Dodatkowym motywem wzmacniającym morale strajkujących było to, że po mszy wkopano przed Stocznią drewniany krzyż upamiętniający pomordowanych w Grudniu’70. Kilka miesięcy później w tym miejscu powstanie znany na całym świecie Pomnik Grudnia.
Miejski Komitet Wyborczy przekształca się w Międzyzakładowy Komitet Strajkowy, a ilość przystępujących do strajku i zgłaszających akces do MKS-u wzrasta z godziny na godzinę. Prezydium MKS stanowią Lech Wałęsa – przewodniczący MKS, Stocznia Gdańska, Andrzej Kołodziej, wiceprzewodniczący – Stocznia im. Komuny Paryskiej (spawacz); Bogdan Lis, wiceprzewodniczący – Elmor (pracownik fizyczny); Lech Bądkowski – literat; Joanna Duda-Gwiazda – CETO (inżynier); Wojciech Gruszewski – Politechnika Gdańska (dr inż. chemik); Andrzej Gwiazda – Elmor (inżynier); Stefan Izdebski – Zarząd Portu Gdynia (doker); Lech Jendruszewski – Stocznia im. Komuny Paryskiej (monter); Jerzy Kmiecik – Stocznia Północna (kadłubowiec); Zdzisław Kobyliński – PKS O/Gdańsk (magazynier); Henryka Krzywonos – WPK (motorniczy); Stefan Lewandowski – Port Gdańsk (dźwigowy); Józef Przybylski – Budimor (ślusarz); Jerzy Sikorski – Stocznia Remontowa (monter); Lech Sobieszek – Siarkopol (ślusarz); Tadeusz Stanny – Rafineria Gdańska (technik chemik); Anna Walentynowicz – Stocznia Gdańska im. Lenina (suwnicowa); Florian Wiśniewski – Elektromontaż (elektryk).
Z prawie siedemdziesięciu postulatów zostanie sformułowanych słynnych 21 Postulatów MKS:
- Akceptacja niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych wynikających z ratyfikowanych przez PRL Konwencji nr 87 Międzynarodowej Organizacji Pracy, dotyczących wolności związków zawodowych.
- Zagwarantowanie prawa do strajku oraz bezpieczeństwa strajkującym i osobom wspomagającym.
- Przestrzegać zagwarantowanej w Konstytucji PRL wolności słowa, druku, publikacji, a tym samym nie represjonować niezależnych wydawnictw oraz udostępnić środki masowego przekazu dla przedstawicieli wszystkich wyznań.
- Przywrócić do poprzednich praw:
- ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976 r. studentów wydalonych z uczelni za przekonania,
- zwolnić wszystkich więźniów politycznych (w tym Edmunda Zadrożyńskiego, Jana Kozłowskiego, Marka Kozłowskiego),
- znieść represje za przekonania.
- Podać w środkach masowego przekazu informację o utworzeniu Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego oraz publikować jego żądania.
- Podać realne działania mające na celu wyprowadzenie kraju z sytuacji kryzysowej poprzez:
- podanie do publicznej wiadomości pełnej informacji o sytuacji społeczno-gospodarczej,
- umożliwienie wszystkim środowiskom i warstwom społecznym uczestniczenie w dyskusji nad programem reform.
- Wypłacić wszystkim pracownikom biorącym udział w strajku wynagrodzenie za okres strajku, jak za urlop wypoczynkowy, z funduszu CRZZ.
- Podnieść zasadnicze uposażenie każdego pracownika o 2000 zł na miesiąc, jako rekompensatę dotychczasowego wzrostu cen.
- Zagwarantować automatyczny wzrost płac równolegle do wzrostu cen i spadku wartości pieniądza.
- Realizować pełne zaopatrzenie rynku wewnętrznego w artykuły żywnościowe, a eksportować tylko nadwyżki.
- Znieść ceny komercyjne oraz sprzedaż za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym.
- Wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej oraz znieść przywileje MO, SB i aparatu partyjnego poprzez: zrównanie zasiłków rodzinnych zlikwidowanie specjalnych sprzedaży, itp.
- Wprowadzić na mięso i jego przetwory kartki - bony żywnościowe (do czasu opanowania sytuacji na rynku).
- Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 55 lat, a dla mężczyzn do lat 60 lub przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek.
- Zrównać renty i emerytury starego portfela do poziomu aktualnie wypłacanych.
- Poprawić warunki pracy służby zdrowia, co zapewni pełną opiekę medyczną osobom pracującym.
- Zapewnić odpowiednią ilość miejsc w żłobkach i przedszkolach dla dzieci kobiet pracujących.
- Wprowadzić urlop macierzyński płatny przez okres trzech lat na wychowanie dziecka.
- Skrócić czas oczekiwania na mieszkania.
- Podnieść diety z 40 zł na 100 złotych i dodatek za rozłąkę.
- Wprowadzić wszystkie soboty wolne od pracy. Pracownikom w ruchu ciągłym i systemie czterobrygadowym brak wolnych sobót zrekompensować zwiększonym wymiarem urlopu wypoczynkowego lub innymi płatnymi dniami wolnymi od pracy.
MKS ogłasza, że jedynym organem do prezentowania strajkujących, dyskutowania i negocjowania ze stroną rządową jest właśnie MKS. Choć przez kilkadziesiąt kolejnych godzin komuniści będą próbowali – nieskutecznie – prowadzić niezależne rozmowy i „wyciągać” z MKS różne strajkujące zakłady.
Z czasem władza MKS-u sięga daleko poza Stocznię. To na jego apel wstrzymano sprzedaż alkoholu w Gdańsku, MKS apeluje – skutecznie – by przedstawiciele wrażliwych segmentów gospodarki – np. służba zdrowia, transport żywności – pracy nie przerywały.
***
Myślę, że warto w tym momencie odnieść się do tych wszystkich absurdalnych głosów, uznających strajk w Stoczni Gdańskiej – i cały Sierpień’80 – za SB-cką inspirację. Piewcy takiej tezy tak samo mówią o Grudniu’70 i Czerwcu’76.
Moim zdaniem jest to teza i głupia, i absurdalna, i zwyczajnie nieuczciwa, bo uderza w wielu uczciwych ludzi tworzących „Solidarność” i opozycję demokratyczną, umniejszając ich rolę i walkę o wolną Polskę. Stwarza idiotyczne wrażenie, że wszystkie wielkie wydarzenia dziejące się w Polsce po wojnie to tak naprawdę wynik sporu pomiędzy różnymi frakcjami europejskiego komunizmu. Przyjęcie tezy o SB-eckiej inspiracji dla Sierpnia’80 podważa sens istnienia lewicujących Komitetu Obrony Robotników, niepodległościowej Polskiej Partii Socjalistycznej, ale i Konfederacji Polski Niepodległej, Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela, całej „Solidarności”.
Taka nieuczciwa teza podważa szlachetne intencje takich ludzi, jak Andrzej Gwiazda, Bogdan Borusewicz, Anna Walentynowicz, Jan Rulewski, Lech Kaczyński, Zbigniew Bujak, Jan Olszewski, Tadeusz Mazowiecki, Wiesław Chrzanowski, Jacek Kuroń i wielu innych. Stawia ich w roli bezrozumnych i naiwnych pionków w tej SB-ckiej grze.
Teza o komunistycznej inicjatywie wywołania strajków w 1980r. kwestionuje uczciwość tych, których poznałem osobiście i w których szczere intencje i uczciwość nigdy nie wątpiłem – Lecha Dymarskiego, Janusza Pałubickiego, Bogdana Narożnego, Marcina Libickiego, Marka Jurka, Andrzeja Porawskiego, Zbigniewa Czerwińskiego, Ryszarda Ganowicza i jego syna Grzegorza, Wojciecha Kręglewskiego, Zdzisława Rozwalaka, Marka Zielińskiego, Michała Grzesia, Lecha Różańskiego, Romana Skrzypczaka i innych. Oni też działali z SB-eckiej inspiracji? Bzdura!
Będzie jeszcze czas, by o tym napisać nieco więcej, ale już teraz warto pamiętać o heroizmie tych ludzi, którym zawdzięczamy bardzo dużo.
Komentarze